Gdybym miał wybrać jedno spośród opisywanych przeze mnie – na szlaku sycylijskiego baroku – miast, bez chwili wahania powiedziałbym: Syrakuzy! To miasto o długiej i bogatej historii. I nie jest to tylko historia lokalna, którą pochłania ta wielka. W tym przypadku jest dokładnie na odwrót. To właśnie historia Syrakuz odciska swoje piętno na historii całego basenu Morza Śródziemnego. Syrakuzy były bowiem jedną z największych potęg Śródziemnomorza. Polecałbym więc spędzić tu przynajmniej kilka dni, bo Syrakuzy to nie tylko wszechobecny w tej części Sycylii barok, lecz prawdziwe kulturowe tiramisu ułożone z wielu równie smakowitych warstw: sztuki greckiej, wczesnochrześcijańskiej, średniowiecznej i renesansowej. Wraz z nekropolią w Pantalice, Syrakuzy znajdują się – rzecz jasna – na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Monthly Archive:: lipiec 2019
Noto – stolica sycylijskiego baroku
Miasta, które przeżyły ów chłodny lutowy poranek roku 1693 – wcześniej lub później – odbudowano, lecz w przypadku Noto rzeczy miały się potoczyć inaczej. Nie było co odbudowywać! Trzęsienie ziemi przypominające fale wzburzonego oceanu pozostawiło po wspaniałym mieście jedynie zionące rozpaczą ruiny. Zostało więc zbudowane na nowo w odległości około ośmiu kilometrów od ruin Noto Antica. Stare Noto znajdujące się na szczycie góry Alveria nie pozostawia dziś wiele do oglądania. Raczej tylko kamienne resztki, które wzięła w posiadanie tutejsza przyroda. Trzeba jednak wiedzieć, że to właśnie tutaj przysiadł na kamieniu po swym szaleńczym locie Dedal opłakując brak pokory Ikara. Tutaj także zatrzymał się Herakles po wykonaniu swych siedmiu arcytrudnych zadań. Pisząc o Noto barokowym, które dzisiaj z lubością podziwiamy, musimy także pamiętać o tym, że miasto to ma ponad dwa tysiące lat historii. Było najpotężniejszym miastem arabskiej Sycylii, a w jego okolicach napotykamy groby Sykulów datowane na XI wiek przed Chrystusem.