Są takie miejsca w Rzymie, gdzie ludzie szukają ukojenia od zgiełku miasta. Czy to turyści zmęczeni całodzienną gonitwą od kościoła do kościoła, czy też mieszkańcy Rzymu, dla których życie tutaj nie ma nic wspólnego z dolce vita. Takim miejscem jest niewątpliwie Awentyn – jedno ze wzgórz, na których zbudowane jest Wieczne Miasto. Dziś to jego ekskluzywna część, lecz kto oglądał rewelacyjny serial HBO zatytułowany Rzym, ten z pewnością przypomina sobie, że Awentyn na przełomie starej i nowej ery nie był zbyt prestiżową okolicą. W czasach republiki mieszkali tu w insulach, czyli wielorodzinnych czynszówkach, sami plebejusze.