Herkulanum było niewielkie, za to zasobniejsze i bardziej prestiżowe niż Pompeje, które obok Boscoreale, Oplontis (dziś Torre Annunziata) oraz Stabiów (dziś Castellammare di Stabia), stało się ofiarą zagłady, jaką zgotował im w 79 roku Wezuwiusz Był to zresztą niełatwy czas, który obfitował w różnego rodzaju katastrofy. 12 lat przed wybuchem wulkanu, miasto nawiedziło spore trzęsienie ziemi, Rzym z kolei w nieodległym czasie dotknęła epidemia dżumy i kolejny już pożar. Świeżo upieczony cesarz Tytus, który 9 lat wcześniej doprowadził do upadku Jerozolimy i zniszczenia świątyni podczas okrutnej wojny żydowskiej, uważał erupcję za przekleństwo i karę bogów. Ledwie dwa miesiące wcześniej objął imperium we władanie. Tym właśnie tłumaczy się wzmożone występowanie w tym okresie na monetach wątków religijnych. Bo jak trwoga, to do bogów.
WEZUWIUSZ – TYKAJĄCA BOMBA
Wezuwiusz to wciąż tykająca bomba, jego niszczycielska siła jedynie drzemie. Flavio Dobran – sejsmolog z Uniwersytetu Nowojorskiego i ekspert od Wezuwiusza ostrzega, że jeśli nie zostanie opracowany plan ewakuacji mieszkańców, wulkan może zabić tysiące ludzi. Ostatnia erupcja miała miejsce w 1944 roku. A trzeba wiedzieć, że teren wokół Wezuwiusza jest jednym z najgęściej zaludnionych na świecie. Mieszka w nim około 3 milionów ludzi.
Śmierć mieszkańcom Herkulanum przyniosła tzw. lawina piroklastyczna oznaczająca uwolnienie gazów o temperaturze kilkuset stopni, która następnie pokryła miasto 23 metrową warstwą pyłu. Najniższa temperatura była ponoć w domostwach, gdzie miało być zaledwie 100 stopni Celsjusza. Do roku 1981 w Herkulanum odkryto zaledwie kilka ciał. Wydawało się, że prawie wszyscy uciekli. Jednak dokładnie tego roku dokonano makabrycznego odkrycia. Pod sklepieniami łukowymi, w dokach portowych i na plaży odkryto 55 ciał: 30 dorosłych mężczyzn, 13 dorosłych kobiet i 12 dzieci. Osoby gromadzące się na wybrzeżu, zapewne czekały na pomoc, jaka miała nadejść od strony morza.
Dziś brzeg znajduje się około pół kilometra dalej. Ich nieszczęsne kości możecie zobaczyć na załączonym poniżej filmie z mojego spaceru po Herkulanum. Dodatkowo w ostatnim ujęciu widać jak ogromna warstwa popiołów pokryła miasto.
RELACJA PLINIUSZA MŁODSZEGO
Z Misenum znajdującym się w okolicy Stabiów, oglądać erupcję wulkanu wyruszył drogą morską Pliniusz Starszy – autor słynnej Historii naturalnej, ale także dowódca stacjonującej tam rzymskiej floty. Oprócz tego, że chciał pomóc tamtejszej ludności, jako człowiek ciekawy świata, chciał także z bliska przyjrzeć się temu zatrważającemu i jednocześnie fascynującemu zjawisku. Niestety wkrótce później znaleziono jego ciało. Zmarł najprawdopodobniej w wyniku zatrucia gazami, gdyż – jak podaje jego siostrzeniec – na jego ciele nie znaleziono żadnych śladów, a wuj wyglądał jakby spał.
Owym siostrzeńcem, który przyglądał się erupcji był 17 letni Pliniusz Młodszy – później w testamencie adoptowany przez swojego wuja. To właśnie za sprawą jego relacji, długie lata za datę wybuchu Wezuwiusza uznawano dzień 24 sierpnia, choć w rzeczywistości – według najnowszych badań – miała ona mieć miejsce w okolicach 24 października.
„Obejrzeliśmy się: za nami rozciągała się gęsta ciemność, pokryła ziemię, przewala się na kształt pędzącej lawiny. “Zejdźmy na bok – powiedziałem, póki widzimy, aby jeśli się przewrócimy na drodze, płynący za nami tłum nie rozdeptał nas w ciemności”. Zanim się obejrzeliśmy ogarnęła nas ciemność, nie taka, jak pozbawiona blasku księżyca lub pochmurna noc, lecz taka, jak w zamkniętym pomieszczeniu, kiedy zgaszą lampę. Wtedy rozległ się lament kobiet, płacz dzieci, okrzyki mężczyzn: jedni nawoływali swych rodziców, drudzy dzieci, inni zaś małżonków, lub powoli rozpoznawali ich głosy; niektórzy opłakiwali swoje nieszczęście, drudzy swych najbliższych; byli i tacy, którzy ze strachu przed śmiercią błagali o śmierć, wielu wyciągało ramiona do bogów niebieskich, inni wykrzykiwali, że nie ma już bogów i spadła na świat ostatnia, wiecznie trwająca noc.”
Pliniusz Młodszy, List do Tacyta
HERKULANUM – POGRZEBANE MIASTO
Na zakopane miasto natknięto się zupełnie przypadkowo podczas budowy studni w 1709 roku, a prace wykopaliskowe rozpoczęto już w 1738 roku. W czasie ich trwania wiele odkopano, ale i wiele zniszczono przy okazji. Na poważnie wykopaliska ruszyły dopiero w 1927 roku. Zaskakujące jest to, jak w doskonałym stanie zachowały się tamtejsze zabudowania. Większość odkrytych w Herkulanum przedmiotów znajduje się dziś w Muzeum Archeologicznym w Neapolu. Pewnym jednak jest, że większej części miasta nie odkryjemy nigdy, gdyż na jego pozostałościach powstały współczesne miasta Ercolano i Portici. Badacze szacują, że pogrzebane w ziemi jest wciąż około 75% antycznego miasta. W 1997 roku Herkulanum wraz z Pompejami i Oplontis zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Według greckiego retora Dionizosa z Halikarnasu, miasto zostało założone przez samego Herkulesa, który wracając z królestwa Iberii dostrzegł pięknie położoną okolicę na wybrzeżu zatoki z dostępem do żyznej wulkanicznej gleby. Pierwotnie miasto było ośrodkiem oskijskim, który w VI wieku p.n.e. znalazł się pod panowaniem Etrusków, by następnie w V wieku przejść z kolei pod władzę Samnitów. W wyniku II wojny samnickiej, w roku 307 p.n.e., Herkulanum podbili Rzymianie. W roku 89 przed Chrystusem, niejaki Lucjusz Korneliusz Sulla utworzył w tym miejscu osadę dla weteranów wojennych. Swój największy rozkwit miasto zanotowało za czasów panowania cesarza Oktawiana Augusta, kiedy to powstały w nim najbardziej znaczące dla życia miejskiego budowle.
Analiza szkieletów znalezionych w Herkulanum wskazuje, że aż 80% z nich należała do osób, które na pewnym etapie swojego życia było niewolnikami. Okazuje się bowiem, że ich kości noszą na sobie ślady wykonywania ciężkiej pracy, którą wówczas mogli wykonywać jedynie niewolnicy. Byli to jednak niejednokrotnie ludzie, którzy zrobili wielką karierę i będąc niegdyś niewolnikami, po wyzwoleniu, stali się całkiem majętnymi ludźmi. Jeden z nich, będący wcześniej własnością Marka Noniusza Balbusa, po tym, jak został przez niego wyzwolony, stał się właścicielem ziemskim i rzymskim obywatelem. Na marginesie, tenże Marek Noniusz Balbus -prokonsul Krety i Cyreny, był niezwykle znaczącą postacią w życiu miasta. Jego pomnik możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu.
CO ZWIEDZAĆ W HERKULANUM?
Najcenniejszym zabytkiem Herkulanum jest niewątpliwie słynna Willa Papirusów. Rezydencja mogła należeć do teścia Juliusza Cezara – Lucjusza Kalpurniusza Pizona Cezoninusa, co jednak jest obecnie podważane. W trakcie osiemnastowiecznych wykopalisk znaleziono tu 1785 zwojów, które próbuje się do dziś odczytać przy użyciu najnowocześniejszych technik. Na szczęście większość z nich już została odczytana.
Ale nie tylko papirusy wywołały poruszenie archeologów. W 2007 roku, archeolodzy odkryli tu tron wykonany z drewna i kości słoniowej. Artefakt jest datowany na I wiek i natychmiast został okrzyknięty najważniejszym znalezionym dotąd drewnianym meblem w Herkulanum. „Znalezienie starożytnego drewnianego mebla nie jest absolutną nowością w Herkulanum czy Pompejach. Materiały organiczne zachowały się w tych miastach z powodu szczególnego sposobu, w jaki zostały zasypane wulkanicznym pyłem Wezuwiusza”, powiedziała Maria Paola Guidobaldi, dyrektorka wykopalisk. „Ale nigdy nie znaleziono mebla o tak znaczącej konstrukcji i dekoracji”. Niestety nigdzie nie znalazłem zdjęcia owego tronu, ani też informacji gdzie może być przechowywany.
Na podstawie pokrywających tron płaskorzeźb naukowcy doszli do wniosku, że był on używany podczas ceremonii związanych z kultem boga Attisa. To właśnie on wraz z Dionizosem przedstawiony jest na ornamentach starożytnego mebla. Widać go choćby jak zbiera szyszki pinii. Inne z kolei ornamenty ukazują liście i kwiaty, co także sugeruje związek z Attisem, gdyż był on bogiem odradzającej się na wiosnę przyrody.
Wedle mitologii Attis był pięknym młodzieńcem, ukochanym bogini Kybele zwanej także Wielką Matką, który w przystępie nasłanego na niego przez boską kochankę szału, pozbawił się męskości i zmarł, by potem zmartwychwstać. Jego kult trafił do Rzymu z Azji Mniejszej pod koniec I wieku przed Chrystusem. Początkowo spotykał się z ograniczeniami ze względu na swój orgiastyczny charakter. Później jednak kult Attisa i Kybele wspierany był przez cesarzy, a zwłaszcza przez Klaudiusza i Kaligulę.
W Herkulanum podziwiać można wiele zabytków. Budowle pogrupowane są w bloki (insulae) i ułożone są według siatki ulic wschód-zachód (cardi) oraz północ-południe (decumani). Wśród nich są między innymi:
Dom Arystydesa – wejście do domu prowadzi do atrium. Dom jest niestety w nie najlepszym stanie z powodu szkód, jakie wyrządziły poprzednie wykopaliska.
Dom Argosa – willa swoją nazwę zawdzięcza freskowi ukazującego mitologicznego olbrzyma Argosa, któremu towarzyszy nimfa – Io. Malowidło niestety nie zachowało się do naszych czasów.
Dom Geniusza – znajduje się na północ od Domu Argosa. Dotychczas został odkopany jedynie w połowie. Nazwę budowla zawdzięcza posągowi Kupidyna. Po środku perystylu, czyli wewnętrznego dziedzińca otoczonego kolumnadą, znajdują się pozostałości bo prostokątnym basenie.
Dom Alcove – to dwie połączone ze sobą budowle. Willa zawiera zarówno minimalistyczne, jak i udekorowane pomieszczenia.
Kolegium Augustales – świątynia poświęcona kultowi cesarskiemu. Kolegium zostało ustanowione w 14 roku po Chrystusie przez cesarza Tyberiusza w celu podtrzymania kultu Oktawiana Augusta.
Termy Centralne – miejsce to cieszyło się dużą popularnością wśród mieszkańców miasta. Ściany były bogato zdobione, co widoczne jest do dnia dzisiejszego. Na podłodze znajduje się czarno biała posadzka przedstawiająca delfiny. Termy przewidywały korzystanie ze swoich dobrodziejstw wedle podziału na płeć. Doskonale zachowały się ławki, na których siadali mężczyźni, oraz drewniane półki z przegródkami na ubrania. W pomieszczeniach przeznaczonych dla kobiet widnieje dobrze zachowana mozaika z Trytonem.
Dom Samnicki – najstarszy i jeden z najpiękniejszych w Herkulanum. W momencie erupcji Wezuwiusza miał już 300 lat. Jego atrium z piękną loggią oraz otworem w dachu, wokół którego znajdują się zwierzęce motywy dekoracyjne.
Dom Neptuna i Amfitryny – trzeba w nim zwrócić uwagę na piękne, doskonale zachowane mozaiki ścienne.
Dom Jeleni – nieruchomość należała do byłego niewolnika Graniusza Werusa, a nazwana została od tego, iż w ogrodzie natrafiono na dwa posągi jeleni atakowanych przez psy.