Procida – niewielka wysepka w Zatoce Neapolitańskiej. Ledwie cztery kilometry kwadratowe. Daleko jej do sławy i przepychu Capri, czy choćby nawet jej znacznie większej sąsiadki – Ischii. Należy jednak do tych miejsc, które najbardziej lubię. Tych, w których wydaje się, że czas się zatrzymał. Życie toczy się tutaj swoimi rytmem, wyznaczanym przez morze. Turyści przypływają i odpływają, lecz nikt nie szaleje na ich punkcie. Nie jest ich też tutaj aż tak wielu. Wszyscy tłumnie płyną na modną Capri. Nie mniej na pewno przyciąga do siebie pobliskie wybrzeże Amalfi. Procida jest za to zupełnie nieskomercjalizowana. I to właśnie tutaj odnajdziesz autentycznego ducha południowych Włoch. Jeśli chcesz zobaczyć jak wygląda zwyczajne włoskie slow life w rybackim miasteczku, gdzie nic nie dzieje się na pokaz, odwiedź koniecznie Procidę!
PROCIDA – WYSPA UROCZEJ MELANCHOLII
Dopływamy do Marina Grande. Już z daleka wygląda uroczo, choć to jeszcze nie najlepsza część wyspy. Najpierw przedpołudniowa kawa w nieodłącznym towarzystwie ciasteczka w którejś z tutejszych kafejek, a potem marsz w górę, w rejon Terra Murata – starego miasta otoczonego XVIII wiecznymi murami, chroniącymi niegdyś mieszkańców przed piratami.
Gdy opadnie zachwyt, jaki wzbudza ta ślicznotka z oddali, widzimy obdarte i zaniedbane kamieniczki, witryny sklepowe wyglądające niczym dekoracje do filmu z lat 50-tych. Wszystko to ma jednak swój niezaprzeczalny urok. Nie są wcale smutne. Owszem, po sezonie nieco opustoszałe uliczki tchną odrobiną melancholii, żalu po lecie, które jak zawsze zbyt szybko minęło.
Lecz w sekundę ożywają. Najwyraźniej skończyły się właśnie lekcje i oto młodość nadjeżdża tabunem z całym swoim młodzieńczym rozmachem. Jedni na skuterach, inni na wspomaganych elektrycznie rowerach, bo tu żyje się zawsze z górki lub pod górkę. I z tym trzeba sobie jakoś radzić. A mieszkańcy wyspy – ponoć – nienawidzą chodzenia.
MARINA DELLA CORICELLA
Wdrapawszy się na sam szczyt, docieramy do Punta dei Monaci – punktu widokowego, z którego rozciąga się fantastyczny widok na wyspę, w tym na pastelowe kamienice znajdujące się w Marina della Coricella – zdecydowanie jej najbardziej malowniczej części. To też najbardziej znany, pocztówkowy widok Procidy. Absolutnie nie ma się czemu dziwić. Na żywo wygląda to jeszcze bardziej uroczo niż na zdjęciach, które często podkolorowują rzeczywistość. Na pewno fantastycznie byłoby obserwować to miejsce o różnych porach dnia.
To też ulubione miejsce filmowców. Takie filmy jak Utalentowany Pan Ripley (reż. A. Minghella, 1999 r.) czy Listonosz (reż M. Radford, 1994 r.) tutaj właśnie były kręcone. W Marina della Coricella odnajdujemy knajpkę La Locanda del Postino (Via Marina Corricella 43), w której pracowała bohaterka filmu Listonosz – piękna Beatrycze. Siadamy sobie wygodnie pod parasolem i zamawiamy bruschettę oraz Peroni, obserwując przy tym rybaków naprawiających sieci w swoich łodziach.
Trzeba wiedzież, że Procida ma jeszcze jedną Marinę o nazwie Chiaolella, znajdującą się po drugiej stronie wyspy w okolicach mostu, który łączy Procidę z wyspą Vivara będącą w całości rezerwatem. Chiaolella także zachowała urok wioski rybackiej. Od zachodu otoczona jest przez półwyspep Solchiaro – niegdyś ulubione tereny łowieckie Burbonów, a od wschodu przylądek Santa Margherita, na którym w XVIII wieku znajdowało się benedyktyńskie opactwo.
CIEKAWE MIEJSCA W OKOLICY
Semmarezio to XVI wieczne budynki skupione wokół Piazza dei Martiri na granicy Terra Murata i Marina della Coricella. Nazwa placu wzięła się od smutnego faktu, jakim było powieszenie 16 mieszkańców Procidy za to, iż deklarowali wierność Republice Neapolitańskiej. W centrum placu stoi pomnik Antonio Scialoja – polityka pochodzącego z Procidy. Na placu wybija się żółty budynek kościoła Santa Maria delle Grazie. Kościół ten został zbudowany na planie greckiego krzyża, w stylu barokowym i ozdobiony freskami XVIII wiecznej Szkoły Neapolitańskiej, przedstawiającymi Niepokalaną ze świętą Łucją i świętym Kajetanem z Thieny – założycielem zakonu teatynów.
Opactwo San Michele – niedaleko Marina Della Coricella znajduje się opactwo datowane na XI wiek, choć już wiele razy przebudowywane. Obecny wygląd pochodzi z początku XVI wieku. Kościół opactwa opisywany jest jako jeden z najbogatszych kościołów południowej Italii. Wewnątrz znajduje się wieczna scena narodzenia wykonana z drewna i terakoty – także dzieło Szkoły Neapolitańskiej, a także posąg Michała Archanioła z 1727 roku zaprojektowany przez Antonio Domenico Vaccaro.
Na suficie znajduje się fresk przedstawiający Archanioła Michała chroniącego Procidę przed najazdem Saracenów, autorstwa Nicola Russo – najsłynniejszego ucznia niejakiego Luki Giordano – XVII wiecznego malarza neapolitańskiego. Ten z kolei był nadwornym malarzem króla Hiszpanii Karola II Habsburga zwanego Nawiedzonym i nosił przydomek Luca fa presto – co bezpośrednio przekładało się na jego artystyczną płodność.
Dla ciekawostki powiem, że był autorem aż 5000 malowideł. Malował chociażby kaplicę królewską Alcazar w Madrycie. W Muzeum Narodowym w Warszawie znajdują się dwa przypisywane mu obrazy – Prometeusz oraz Komunia Apostołów, a w Muzeum Narodowym w Krakowie zobaczyć możemy Ucieczkę do Egiptu. W Muzeum Narodowym w Kielcach z kolei – Zuzannę i starców. Skoro pracował szybko, wiele jego dzieł znaleźć można w wielu galeriach całego świata. Sporo jego obrazów znajduje się także w Muzeum di Capodimonte w Neapolu. Opactwo posiada również monumentalną bibliotekę pełną starodruków.
Pałac Avalos – to pałac należący do rodziny Avalos – włodarzy wyspy do roku 1700. Przekształcony później w więzienie, z którego ostatni skazaniec zniknął dopiero w 1988 roku.
Kościół Santa Margherita Nuova – w drugiej połowie XVI wieku był tutaj klasztor dominikański przeniesiony z innej części wyspy. W 1956 roku znaczna część kościoła i klasztoru zawaliła się. Obecnie zrekonstruowany pełni rolę kulturalne. Niewątpliwą atrakcją tego miejsca jest fakt fantastycznego położenia, które pozwala podziwiać nie tylko Procidę, ale także Ischię i Capri.
Procida posiada także plaże, gdyby kto miał czas i ochotę skorzystać. Chiaioella jest najdłuższą plażą na wyspie – znana także jako Ciracciello i zaraz obok plaża Ciraccio. Lecz najbliżej Marina della Coricella jest plaża Chiaia. Plaża Pozzo Vecchio z kolei znana także jako plaża il Postino, gdyż to właśnie tutaj bohaterowie filmu – piękna Betryczne i Mario spotkali się i zapałali ku sobie namiętną miłością. Wszystkie plaże na wyspie ze względu na swoje wulkaniczne pochodzenie, mają ciemny kolor.
JAK SIĘ DOSTAĆ NA PROCIDĘ?
Dostać się można promem lub wodolotem z Neapolu lub Pozzuoli. W Neapolu należy udać się na stacji promowej Molo Beverello znajdującej się w pobliżu Castel Nuovo. Około 45 minut lub nieco dłużej promem i jesteście na miejscu.
Poniżej zapraszam na krótki filmik, jaki nakręciłem będąc na tej uroczej wyspie.