Miasta, które przeżyły ów chłodny lutowy poranek roku 1693 – wcześniej lub później – odbudowano, lecz w przypadku Noto rzeczy miały się potoczyć inaczej. Nie było co odbudowywać! Trzęsienie ziemi przypominające fale wzburzonego oceanu pozostawiło po wspaniałym mieście jedynie zionące rozpaczą ruiny. Zostało więc zbudowane na nowo w odległości około ośmiu kilometrów od ruin Noto Antica. Stare Noto znajdujące się na szczycie góry Alveria nie pozostawia dziś wiele do oglądania. Raczej tylko kamienne resztki, które wzięła w posiadanie tutejsza przyroda. Trzeba jednak wiedzieć, że to właśnie tutaj przysiadł na kamieniu po swym szaleńczym locie Dedal opłakując brak pokory Ikara. Tutaj także zatrzymał się Herakles po wykonaniu swych siedmiu arcytrudnych zadań. Pisząc o Noto barokowym, które dzisiaj z lubością podziwiamy, musimy także pamiętać o tym, że miasto to ma ponad dwa tysiące lat historii. Było najpotężniejszym miastem arabskiej Sycylii, a w jego okolicach napotykamy groby Sykulów datowane na XI wiek przed Chrystusem.
NOTO – STOLICA SYCYLIJSKIEGO BAROKU
Dziś jednak zachwycamy się odbudowanym w barokowym stylu Noto, miastem pięknym o imponującej architekturze, choć w zasadzie dość małym. Ledwo trzy ulice na krzyż. Miasto projektowano czerpiąc wzory z Paryża i Wiednia. Monumentalne budowle wręcz wydają się nie pasować do tak niewielkiego miasta, lecz to właśnie o nim mówi się, że jest stolicą sycylijskiego baroku.
Jako daltonista nie będę dzielił się swoimi barwnymi wrażeniami, lecz z pełnym zaufaniem przyjąłem zapewniania, że piaskowiec, z którego jego budowle zostały zbudowane, przybiera w promieniach zachodzącego sycylijskiego słońca odcień złotawo-miodowy. Do budowy nowego, wspaniałego miasta zaangażowano najlepszych lokalnych architektów, a za całość przedsięwzięcia odpowiedzialny był niejaki Giovanni Battista Landolina.
Przy wejściu do miasta wita nas neoklasyczna Brama Królewska (Porta Reale), a w zasadzie łuk triumfalny pochodzący z 1843 roku. Jej autorem jest Horacy Angelici. Zbudowana została z okazji wizyty króla Ferdynanda II – głowy państwa, które wówczas zwało się Królestwem Obojga Sycylii. Na szczycie bramy dostrzec możemy trzy figury: wieży symbolizującej trwałość, psa – symbolu – rzecz jasna – wierności oraz pelikana – bezinteresownej ofiary.
CORSO VITTORIO EMMANUELE – SERCE NOTO
Wkrótce znajdujemy się na Piazza Immacolata, przy którym stoi kościół św. Franciszka (chiesa di San Francesco d’Assisi all’Immacolata), do którego prowadzą niewiarygodnie długie schody. Jest to oczywiście projektem naszego znajomego Rosario Galiardiego – tego samego, który zajmował się odbudową katedr w Ragusie i Modice. Zresztą jeśli chodzi o Noto, łatwiej chyba wymienić kościoły, których nie projektował. W samym kościele zgromadzono dzieła sztuki i przedmioty kultu pochodzące z innego franciszkańskiego kościoła w starym Noto, między innymi dzieło Antonio Monachello z XVI wieku Madonna z Dzieciątkiem. Zaraz naprzeciwko kościoła znajdziemy klasztor Najświętszego Zbawiciela (Monastero del San Salvatore) oraz bazylikę pod tym samym wezwaniem.
Prawie wszystkie najważniejsze budowle znajdują się przy głównej arterii miasta – Corso Vittorio Emmanuele. I tak idąc ulicą dalej, mijamy kościół św. Klary (Chiesa di Santa Chiara) wraz z klasztorem, zaprojektowany przez … Rosario Gagliardiego i ukończony w 1758 roku. Obecnie budynek nie jest już używany w celach sakralnych, lecz mieści się w nim muzeum. Jest wzorowany na rzymskich eliptycznych kościołach zbudowanych między XVI a XVII wiekiem. Wewnątrz oprócz zabytkowego ołtarza z 1854 r. przedstawiającego świętego Benedykta, świętą Klarę oraz świętą Scholastykę autorstwa Palermo Salvatore Lo Forte, możemy zobaczyć także szesnastowieczną marmurową Madonnę z Dzieciątkiem, przypisywaną Antonellemu Gagini.
SKOK W BOK – VIA CORRADO NICOLAICI
Fakt, iż prawie wszystkie najważniejsze zabytki znajdują się przy głównej ulicy, nie powinien nas uśpić, ponieważ „prawie” nie oznacza “wszystkie”. W poprzeczne ulice też należy zaglądnąć. A na pewno do tej najsłynniejszej bocznej ulicy, czyli Via Corrado Nicolaici słynącej z tego, że to właśnie na niej w trzecią niedzielę maja układa się barwny kobierzec z kwiatów z okazji święta nazywanego Infiorata. Przy tejże ulicy znajduje się Palazzo Nicolaci di Villadorata, który w dalszym ciągu zamieszkiwany jest przez członków tego rodu. Jego fasada to dwie potężne kolumny i balkony wsparte rozmaitymi fantastycznymi rzeźbami. A naprzeciwko – a jakże – kolejny pałac barokowo-neoklasyczny – Palazzo Modica di San Giovanni. Na końcu ulicy znajduje się niewielki kościół di Montevergine o di San Girolamo.
Pałaców tu także znaczna ilość, więc daruję sobie ich wyliczanie. Kto w ramach swej wizyty w Noto zapragnie wszystkie je zewidencjonować, ten z pewnością sam da sobie radę. Jako, że miasto ma trzy place. Przy tym najokazalszym stoi ratusz miejski, czyli Palazzo Ducezio zaprojektowany przez miejscowego architekta Vincenzo Sinatra w 1746 roku, lecz ukończony dopiero w 1830 roku. Przy Piazza Municipio znajduje się także Palazzo Landolina, który był nigdyś domem dla potężnej rodziny Sant’Alfano. Faktem jest, że im bardziej oddalamy się od centrum, robi się coraz mniej ciekawie albo w ogóle nieciekawie, jeśli wiecie co mam na myśli.
BAZYLIKA KATEDRALNA ŚW. MIKOŁAJA
Bez wątpienia najokazalsza budowla w Noto to słynna katedra będąca mieszaniną baroku i stylu neoklasycznego – Basilica Cattedrale di San Nicolò. Jej budowę rozpoczęto już w 1693 roku, lecz wskutek ciągle powtarzających się trzęsień ziemi, została ukończona dopiero w XIX wieku, a jej obecny kształt jest efektem projektu Bernardo Labisiego. Katedra nie aż tak dawno ucierpiała nie tylko wskutek działania sił bezwzględnej natury, ale także w wyniku ludzkiej głupoty i zaniedbania. Przyczyniło się do tego trzęsienie ziemi z 1990 roku, które naruszyło filary podtrzymujące świątynię.
W 1996 roku zawaliła się jej kopuła, a wraz z nią duża część centralnej i prawej bocznej nawy. Wiele cennych malowideł – w tym freski Bardinellego i Arduino oraz Chrystus Pantokrator Bruno d’Arcevia – zostały bezpowrotnie stracone. Było to dokładnie tego samego roku, w którym Noto zostało włączone na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Biskup Salvatore Nicolosi wraz z architektem z urzędu tutejszego konserwatora zabytków dostali po 1,5 roku w zawieszeniu w związku z katastrofą. Budynek został ponownie otwarty dla wiernych dopiero w 2007 roku.
Świątynia została zbudowana na planie krzyża łacińskiego i posiada trzy nawy. Wśród ważniejszych dzieł znajdujących się w niej można podziwiać kopię – znajdującego się w Museo del Prado – słynnego obrazu Rafaela di Sanzio Spasimo di Sicilia autorstwa Raffaele Politi, marmurową rzeźbę przedstawiającą świętego Michała Archanioła autorstwa szkoły Gagini, płaskorzeźbę Madonny delle Grazie uratowaną z Noto Antica, a także obrazy sycylijskiego autora Costantino Carasi.
W tylnej kaplicy w prawej nawie bazyliki znajduje się szesnastowieczna drewniana arka pokryta srebrem, w której spoczywają szczątki patrona miasta i diecezji Noto Konrada z Piacenzy, znanego tu jako Corrado Confalonieri. Przepiękna fasada to trzy pełne majestatu portale podtrzymywane przez kolumny z korynckimi kapitelami. Czterech ewangelistów wykonał Giuseppe Orlando, a Giuseppe Pirrone rzeźby przedstawiające sceny z życia św. Konrada. W pobliżu katedry znajdują się dwa kolejne pałace – Palazzo Trigona i Palazzo Astuto.
ROSARIO GALIARDI I JEGO BAROKOWE KOŚCIOŁY
W Noto jest 35 kościołów, jeśli dobrze policzyłem. Pozwólcie zatem, że wymienię tu zaledwie kilka – tych najbardziej emblematycznych dla miasta. W dodatku wszystkie one zostały zaprojektowane przez Rosario Galiardiego. A co najlepsze, nie są to wcale wszystkie kościoły jego autorstwa, które znajdują się w Noto.
Kościół Świętego Krzyża (Chiesa del Santissimo Crocifisso) znajduje się nieco na uboczu, lecz jest drugim co do wielkości kościołem w Noto zaraz po katedrze. Do niedokończonej fasady kościoła prowadzą krótkie schody. Kościół ma trzy nawy na planie łacińskiego krzyża i potężną kopułę. Wewnątrz znajdziemy kilka dzieł sztuki pochodzących ze Starego Noto, w tym rzeźbę Matki Boskiej Śnieżnej Francesco Laurany z 1474 roku, cierń z korony Chrystusa oraz drewnianą rzeźbę Najświętszego Serca Jezusa z XVI wieku. W absydzie znajduje się złoty krzyż wykonany w 1746 r. przez Vincenzo Rotondo na podstawie projektów Gagliardiego.
Kościół San Carlo al Corso poświęcony św. Karolowi Boromeuszowi, znany jest jako dawny kościół jezuitów. Przylegał bowiem do ich klasztoru (obecnie siedziba Liceo Classico). Dzwon oraz ołtarz główny pochodzi ze zburzonego kościoła jezuitów w Noto Antica. Wewnątrz odnajdziemy mnóstwo XVII i XVIII wiecznych płócien przedstawiających sceny biblijne. Obok ołtarza znajdują się dwie marmurowe rzeźby Giuseppe Giuliano symbolizujące wiarę i nadzieję.
Kościół pw. Św. Dominika (Chiesa di San Domenico) to jak można się domyślać kościół zakonu dominikanów. Jego fasada charakteryzuje się dwoma poziomami, z których pierwszy posiada rząd kolumn doryckich, a drugi jońskich, podczas gdy centralna część jest wypukła. Wnętrze z trzema nawami jest zbudowane na wydłużonym planie krzyża greckiego z pięcioma kopułami bogato zdobionymi stiukami i ołtarzami bocznymi z XVIII-wiecznymi obrazami, wśród których wyróżnia się w szczególności Matka Boska Różańcowa autorstwa Vito D’Anna oraz przekazanie różańca św. Dominikowi Antonio Madonii.
I na tym chyba dziś zakończę, bo w każdym włoskim mieście oszaleć można od nadmiaru zabytków i dzieł sztuki. Większość z nas – włączając w to mnie samego – nie jest pewnie także zbyt obeznana z historią sztuki i stylów architektonicznych. Jednak każdy taki wyjazd jest wyzwaniem nie tylko estetycznym, ale także intelektualnym, a może nawet i duchowym, bo zdarza się, że objawiają nam się na nowo prawdy stare, którym nasze przwyzwyczajenie zamknęło drogę do rozumienia, a tym samym odmieniania naszego życia.